Rekordowe zyski Ikei. Najlepsze wyniki w Chinach, Rosji i Polsce

[ola]

Szwedzka Ikea, największy na świecie sprzedawca mebli, osiągnęła w roku podatkowym 2010/11 rekordowy zysk i zwiększyła swoje udziały na prawie wszystkich rynkach.

Zyski netto szwedzkiej firmy wzrosły o 10,3 proc., do 2,97 mld euro w roku liczonym do zeszłego sierpnia. Przychody Ikei wzrosły o 6,9 proc., do 25,17 mld euro, a w sklepach odnotowano 2,7-proc. wzrost sprzedaży.

- Zwiększyliśmy udziały na praktycznie wszystkich rynkach - cieszy się szef Ikei Mikael Ohlsson - Pomimo wzrostu cen wielu materiałów udało nam się obniżyć ceny o 2,6 proc., a jakość naszych produktów poprawiła się.

Według Sorena Hansena, wicedyrektora spółki, największy wzrost sprzedaży odnotowano w Rosji, Chinach i Polsce. Przedstawiciele firmy zauważyli, że Ikea jest dość odporna na kryzys, ponieważ w ciężkich czasach ludzie chętniej kupują tanie meble i akcesoria do domu.

W 2012 roku Ikea zamierza zainwestować 3 mld euro w sklepy, fabryki i magazyny oraz rozwój elektrowni słonecznych i wiatrowych. W zeszłym roku spółka otworzyła siedem nowych sklepów, rok wcześniej - dwanaście. W sierpniu 2011 roku Ikea miała 287 sklepów w 26 krajach i zatrudniała 131 tysięcy osób.

[Domartstyl]

Meble z IKEI jakoś nigdy mnie nie przekonywały do siebie. Wolę meble wykonane w jakiejś solidnej stolarni a nie masowo produkowane.

[promjan]

Może zysk wzrósło po tym, jak rozsyłali bony pocztą z okazji 50-lecia. Byłem wtedy w Ikei i praktycznie każdy przy kasie płacił z wykorzystaniem kuponów. O ile dobrze pamiętam dawało to 80 zł zniżki przy jednych zakupach. Może to niewiele, ale np mój stół kosztował wtedy -1 grosz
Trzeba przyznać, że jakoś niektórych mebli pozostawia sporo do życzenia, ale wystarczy zachować czujność.